Każde wesele obfituje w wiele atrakcji. Witanie chlebem i solą, przenoszenie przez próg, oczepiny – można by tak wymieniać bez końca. Nie da się jednak pominąć rzeczy najważniejszej – pierwszego tańca. To właśnie ten moment jest swego rodzaju przypieczętowaniem przysięgi wierności złożonej przez małżonków. Nie ulega więc wątpliwości, że powinien on być pięknie wykonany. A żeby właśnie tak się stało, trzeba się dobrze przygotować do tego pierwszego tańca.
Poszczególne aspekty
Jak przygotować się do pierwszych baletów? Przede wszystkim należy wybrać rodzaj tańca. W kontekście wesel młode pary najczęściej decydują się na walce – albo angielskie, albo wiedeńskie. To po prostu klasyka klasyk. Czasem jednak para młoda może bardziej zaszaleć i zdecydować się na coś bardziej żywiołowego. Samba, rumba, ogniste tango a może energetyczny rock and roll? Wszystko stoi otworem, a dla chcącego nic trudnego.
Po wyborze rodzaju tańca przychodzi moment wyboru muzyki. To jeden z najprzyjemniejszych aspektów pierwszego tańca. Para młoda może sobie bowiem na przykład zażyczyć, żeby na weselu towarzyszyła jej piosenka lub utwór, z którym wiążą ją szczególne wspomnienia.
Kiedy rodzaj tańca i muzyka są już wybrane, pozostaje ułożyć dokładną choreografię, czyli sekwencję kroków. W takiej sytuacji jak wesele lepiej jest bowiem postawić na dobrze wyćwiczony program niż na improwizację. Ta ostatnia w dość stresujących okolicznościach może się bowiem nie powieść i wskutek tego zniweczyć całokształt imprezy.
W opanowaniu choreografii weselnej zdecydowanie przydatne jest skorzystanie z pomocy profesjonalnego instruktora lub instruktorki tańca. Osoby takie są w stanie sprawić, że nawet najbardziej oporni uczniowie zaczną poruszać się po parkiecie niczym Patrick Swayze i Agustin Egurrola razem wzięci.
Podsumowując, tak jak i każdy może wziąć ślub, również i każdy może zatańczyć taniec weselny. Może ten ostatni stanie się początkiem fascynującej przygody z tańcem?